sobota, 23 czerwca 2012

23 czerwca

Dziwny dzień..
Bardzo smaczne śniadanie..
Dwie bardzo przykre wiadomości..
Podróż do Izabelina i z powrotem..
Jeden bardzo dobry uczynek..
Zamiast meczu dwa filmy oglądane już wcześniej kilka razy..
Perspektywa jutrzejszego wieczoru i firmowej imprezy finansowanej z własnej kieszeni..
Planowany peeling, depilacja, manikiur, 2kc, alkohol, alkohol, alkohol..
Spróbuję o wszystkim zapomnieć..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz