czwartek, 7 lutego 2013

7 lutego wieczorem

Zostało dzisiaj zatelefonowane około 14.00. "Cześć. Oddzwaniam" - powiedział i sam się zaśmiał.. A ja byłam u przyjaciółki i - sorry, nie mogłam rozmawiać. Nie żałuję. Po prostu chciałabym żeby zadzwonił znowu ... teraz, zaraz.. Pewnie się gdzieś łajdaczy, jak każdy normalny chłopak w jego wieku o tej porze wieczoru.. Goł Planet!

Założyłam również incognito profil na FB, tzw. społecznościowy. Ponieważ drugim adminem będzie moja droga koleżanka Brzo, a obiecałam jej, że o fakcie będziemy wiedziały tylko my dwie, nic nie napiszę. Trochę sobie obiecuję po tej działalności. Nie chodzi mi o wymierne korzyści, po prostu - fajnie jest mówić i pisać to, co się naprawdę myśli.

Miód pitny mi się skończył. Idę po nalewkę z ironii..
Mocna, szmata..


1 komentarz: