środa, 7 grudnia 2011

set mi fri, łaj dont ju bejb..

.. całą resztę można pominąć..

Na dodatek rano okazało się, że moje slim spodnie z Kappahla, podnoszące pośladki i generalnie wysmuklające, doznały kontaktu (kiedy?? ja się pytam kiedy??) z odplamiaczem tudzież płynem do mycia muszli, która plaży nigdy nie widziała i w okolicy prawego kolana są nie do użycia.. Niby 150zł, ale na razie muszę się obejść smakiem.. Śpieszmy się kochać tekstylia, tak szybko się niszczą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz